Polecamy:   Katowice   Woj. ¦l±skie   Stolica Górnego ¦l±ska deutsch | english | česky | ¶lőnský | schläsch
Wrocław Dolny ¦l±sk

Wiadomo¶ci
Artykuły
O Wrocławiu
¦l±sk,DolnyiGórny
Dolno¶l±zacy
Poezja
Galerie
Plan miasta
Imprezy
Forum
Ciekawe strony
Euro 2012
Nasza akcja
Reklama


Li¶ć dębu
- to zapomniany w¶ród wrocławian symbol ¦l±ska, którego Wrocław jest stolic±...
czytaj więcej






WIERSZE O WROCŁAWIU
Pod Ratuszem Wrocławskim Chociaż smukła ratuszowa wieża
Nad głowami wznosi się naszymi,
Możesz nam nawet nie dowierzać,
Nie słyszysz kwadransa, ani godziny.

Bo w tym miejscu czas inaczej płynie.
Nawet po zmierzchu tutaj jest dzień.
Zamów kufel; może starczy na godzinę!
Potem weĽ drugi- nie krępuj się!

Po¶rodku ¶wiata - na Wrocławskim Rynku
Stoi ten Ratusz - misterny, szlachetny.
A pod nim królowa jest wszystkich szynków -
Piwnica ¦widnicka - skarb nasz niepojęty.

Słońce się nawet wstydzi tutaj patrzeć.
Bursz ze sw± sakw± tu nie przyjdzie pewnie,
Za to z rado¶ci± prawdziwi mieszczanie
Wypij± piwo, aż gęba bursza zblednie.

Radujmy się zatem- mieszczanie najdrożsi,
Że pod naszym Rynkiem takie miejsce jest.
I dajmy upust swojej wesoło¶ci -
Kto nie zna Piwnicy, ten zginie wnet!


Przestroga bywalca
Piwnicy ¦widnickiej
Kufel jeden, kufel drugi,
Trzeci kufel cię nie zgubi.
Potem czwarty, pi±ty nawet,
Nic ci złego się nie stanie.

Lecz gdy szósty już na stole,
Mnie posłuchaj, to się dowiesz:
Bacz, by¶ nie przedobrzył zbytnio,
Bo zdradliwe jest to piwo.

Rynek kręci się dokoła.
Słabnie, ci±ży twoja głowa.
Krawężniki za wysoko.
Mrużysz prawe, lewe oko.

Nie dowierzasz- daję słowo.
Patrzysz- cóż to? Cóż to znowu?!
Tramwaj? Tramwaj na KuĽniczej?
Niech ci będzie miłe życie!

Ponad pięć piw nie pij więcej,
Bo cię znajd± rano w rzece,
W Odrze, ¦lęzie lub Widawie
I nie będziesz pił już wcale!


Na ¶więtego Jana ¦więto wielkie, dzień wspaniały -
Dzień rado¶ci, dumy, chwały.
Dzi¶ się cieszy całe miasto;
Dzi¶ mieszczanie już nie zasn±.

Cały dzień i wieczór cały,
Cał± noc dzi¶ przegadamy,
Siedz±c w ławie nad kufelkiem
W tej Piwnicy naszej przedniej.

Biały Baran - to nie piwo -
Oby nam się nie skończyło!
To nie piwo, tylko skarb
Mieszczańskiego gardła wart.

Zatem pijmy za nasz Wrocław!
Janie, z nieba łask± obdarz
Prezydenta, Radę Miejsk±
Aby im nie było ciężko!


W Sali Rajców ChodĽmy moi przyjaciele
Tam, gdzie już przez wieków wiele

Rajcy, kupcy, rzemie¶lnicy
Zamawiali po szklanicy.

Najwyborniejszego piwa!
I tak wieczór się zaczyna.

Pod Ratuszem jest piwnica,
Która musi wręcz zachwycać.

Skarbiec to nie byle jaki -
Płynne złoto i przysmaki.

¦l±skie jadło cudne, smaczne
Je¶ć natychmiast każdy zacznie.

Jedzmy zatem Wrocławianie!
Na talerzu nie zostanie

Nawet okruch maciupeńki.
Kufel bierz do swojej ręki!

Wznie¶ sw± dłoń aż pod sklepienie;
Stuknij ze swym przyjacielem,

Aby szkło zabrzmiało gromem!
Diabła nawet tym przegonię.

Niech więc toast zacznę skromnie.
Wszyscy z was powtórz± po mnie.

Za naszego Prezydenta!
Łaska Boża niepojęta.

Niech mu ¶wieci, niech mu sprzyja
Niech nam Miasto się rozwija!

Za biskupa Maryjana,
By Katedra ukochana

Blaskiem swym nieogarnionym
O¶wietlała wszystkie strony!

Za Rektora, Profesorów,
Całe naukowe grono!

Wreszcie za Leopoldinę -
Alma Mater niech nam żyje!

Zdrowie również Miejskiej Rady,
By nie miała żadnej wady!

Zdrowie naszych tramwajarzy!
Każdy z nich niech dzi¶ pokaże,

Jak po szynach mkn± tramwaje.
Żaden tramwaj niech nie staje!

Niech drużyna ¦l±ska Wrocław
Będzie zawsze silna, mocna -

Niech za trzy celuje ręka.
Niech po złoto zawsze sięga!

Cały kraj nasz - ¦l±sk najdroższy
Niechaj w aurze tkwi rado¶ci.

I za Wrocław- nasze miasto
Toast wznoszę mówi±c jasno:

Vivat! Vivat Wratislavia!
Sw± potęgę niech objawia

¦l±skie miasto najwspanialsze -
Niechaj ¶wiatło¶ć sw± pokaże!


Birbant we Wrocławiu (limeryk)

Pod Ratuszem we Wrocławiu bełkoce znów
Birbant, bo wypił Białego Barana w bród.

Chłop się u¶miecha, na boki się kiwa,
W prawicy swej ledwie dzierży kwartę piwa,

Zaraz go w łeb trafi żoniny but.


Dziesi±tka Z Biskupina tak ruszyła
Ta dziesi±tka, ładna, miła,
Że nad±żyć nikt nie zdoła,
Taka jej przypadła rola.

Pędzi tramwaj na Le¶nicę
Coraz prędzej, coraz szybciej.
Koło Zoo, Iglicy, Hali
Coraz szybciej, coraz dalej.

DĽwięcznym dzwonkiem ¶miało dzwoni
Przeganiaj±c samochody.
Na zakrętach wyje, zgrzyta,
Trzaska, stuka na zwrotnicach.

Mija już owalne rondo.
Drogę ci±gle ma wygodn±.
Przez Szczytnick±, przez Zatumie,
Ulicami gładko sunie.

Przez most Odrę przeskoczyła
I już Pocztę Główn± mija.
Zaraz fosa i liceum,
W którym uczniów zawsze wielu.

Potem Krzysztof, Zamek, Szpital,
Tramwaj lwy na placu wita,
Po czym wjeżdża na Legnick±,
Aby pędzić ¶rodkiem szybko.

Bunkier i zajezdnię star±,
Gdzie pomaga się tramwajom,
Cmentarz, parki, most na ¦lęzie
Tramwaj mija coraz prędzej.

A gdy min±ł już Glinianki,
Rzadsze stały się przystanki,
Więc przyspiesza motorniczy,
By być zaraz na Le¶nicy.

Tam gdzie¶ stadion, tam gdzie¶ Expo.
Tramwaj jedzie bardzo prędko
Przez Złotniki, Stabłowice,
Jeszcze tylko most na rzece.

Wreszcie dotarł aż do pętli.
Lecz gdy wszyscy zeń wysiedli,
Tramwaj krótko odpoczywał.
Pędzi już do Biskupina!


Biały Baran Biały Baran - to jest to!
Za nasz Wrocław, za nasz ¦l±sk
Z chęci± wezmę łyk Barana,
Bo w Piwnicy nie wypada

W inny sposób spędzać czas.
Niechaj bior± przykład z nas
Wszyscy, co ¦l±sk w sercu maj±.
Niech się tutaj spotykaj±.

Tutaj - pod Ratuszem starym
Pełnym dumy, pełnym chwały
Przez stulecia Biały Baran
Mieszczan od rozterek zbawiał.

Biały Baran dopomoże
Temu, kto jest pełen schorzeń.
Komu smutno na tym ¶wiecie,
Niech Barana prędko bierze!

Biały Baran - trunek ¶wietny -
S±dz± nasze tak kobiety.
Wrocławianki się nie myl± -
Każda chce być dla nas mił±.

Biały Baran - ja to mówię -
Pachnie i smakuje cudnie.
Zatem na dół często zbiegam
I zamawiam kufel piwa.

Wznosz±c kufel ponad głowę
Wszystkim takie słowa powiem:
Poznać można ¶l±sk± duszę
Przy Baranie pod Ratuszem!


Fot. SXC 

Autor wierszy: Tomasz Sielicki



© SlaskiWroclaw.pl 2007-2019 | O portalu | Redakcja | Promocja | Reklama
   Góra   Wstecz